Ah jak ten czas leci... Wybaczcie, że was tak zaniedbałam, ale nie miałam czasu usiąść i ogarnąć historii, a poza tym miałam szlaban xD No w tym rozdziale wreszcie się coś dzieje ;> Zapraszam do lektury.
~*~
"Mojego"- trzecie słowo razem z „kocham“ i „Takashi“ krążyło po głowie chłopaka.
„ale on nie jest mój, znaczy nie tak to
jest…“
Haruki
nie wiedział już co myśleć. Z jednej strony wiedział, że są facetami i to
dziwne, ale z drugiej był o niego zazdrosny.
-Więc chcę ci coś powiedzieć, Maluchu. Nie
zamierzam oddać Takashiego komuś takiemu, jak ty. A co
jeśli on się tylko tobą bawi z przelotnego zauroczenia?
Znam go i uwierz, już nie raz odstawiał takie numery. Zastanów się dobrze czy traktujesz to poważnie, bo jeśli nie, to sobie odpuść uwodzenie go na
twoją dziecinną stronę..ale jeśli jesteś poważny… TO PRZYGOTUJ SIĘ NA
WOJNĘ. Choć
już na wstępie ci powiem, że będziesz cierpiał z jego powodu…- zakończył Ichiro i odszedł w przeciwnym
kierunku.
Poważny? Czy jestem poważny?Co ja czuję? Co Takashi czuje? Czy ON jest poważny?
Właśnie, a
co jeśli on tylko bawi się mną? Od
początku naszej znajomości drażnił się ze mną i chciał mnie upokorzyć, więc czemu teraz
miałoby być inaczej. Prawda, że ostatniej nocy wszystko
uległo zmianie…przynajmniej dla mnie...ale co on czuje?
Haruki usiadł na ławce w parku i zaczął
rozmyślać.
Nie rozumiał, dlaczego Ichiro mu to powiedział. Nie rozumiał, dlaczego był
zazdrosny o Takashiego. Nigdy przecież nie lubiał żadnego chłopaka w TAKI
sposób. Więc czemu Takashi? Czemu on ciągle o nim myślał? Od pierwszego dnia
czuł, że blondyn jest inny, ale nie przypuszczał, że ich znajomość potoczy
się w takim kierunku. Nim się obejrzał, był wieczór. Zaczęło się ściemniać. Musiał
szybko wrócić do domu. Wrażenia po horrorze dalej były zbyt świeże, by pałętać się samemu po nocy. Zatrzymał
się przy końcu schodów prowadzących na górę. Pod drzwiami do jego mieszkania
siedział Takashi z komórką w ręce. Obrócił wzrok i zauważył chłopaka.
-Haruki wreszcie jesteś- wstał z widoczną
ulgą na twarzy- Nie odbierałeś
telefonów… martwiłem się o ciebie. Gdzieś ty był tyle czasu.
Brunet zerknął na ekran komórki:[8 nieodebranych połączeń]"Martwił się… o mnie? " (A co jeśli on tylko sie tobą bawi?- przypomniały mu się słowa Ichiro) "Czy
on jest poważny? Co on czuje? Co ja czuję"
-Wiesz Haruki, chciałem cię przeprosić za dziś rano, poniosło mnie
troszkę i..Haruki?- spojrzał pytająco.
"Bawi się? Jak mogę tak sądzić po tym
wszystkim co się stało? Już nie wiem.. NIC NIE ROZUMIEM-rozmyślał dalej. Łzy same cisnęły mu się do oczu."Czemu płaczę? Czemu
czuję się taki niepewny swoich
uczuć…po raz pierwszy ja…"
-HARUKI!
-Eehh?- chłopak podniósł wzrok i ujrzał zmartwioną twarz
Takashiego.
- Co się stało?- spytał łagodnym tonem, gładząc dłonią jego
policzek.
- Czy.. czy to prawda, że tylko się mną bawisz?!- powiedział nagle Haruki.
-Eh? Co ty za bzdury ga..- w tym momencie brunet odtrącił jego rękę.
-Haruki...?
-Czy ty jesteś poważny w tym co robisz?! Czy to tylko
rozrywka dla ciebie! Czy naprawdę sprawia ci przyjemność patrzenie jak cierpię ?!- mówił przez łzy. Nie chciał żeby
tak było…wręcz przeciwnie…
- Ej Haruki, kto ci nagadał takich rze...-spoważniał
Takashi.
-Co ty do mnie czujesz...? – dodał ściszonym głosem i
spuścił głowę.
-Nie no, jeżeli ten dzieciak ma zamiar zaskakiwać
mnie tak co wieczór umrę ze szczęścia-myślał Takashi.
Z impetem przygwoździł chłopaka do ściany za
nadgarstki.
- Czy się tobą bawię?!- Nie jest tak i nigdy nie było!
Czy jestem poważny? Jeżeli moje uczucia nie są poważne, to
chyba mamy różną definicję „powagi“! Co czuje?!- tego już nie dokończył, bo pocałował
Harukiego. Ten opierał się najpierw, ale rozchylił usta i pozwolił mu działać.
Nie umiał oprzeć się tym zaborczym, ale jednak delikatnym pocałunkom.
Zaprzeczał sam sobie, ale gdzieś tam w środku wiedział, że nie będzie miał siły
się opierać, że pragnie bliskości blondyna.
- Kocham cię- mówiąc to patrzył
wprost w jego niebieskie oczy –To moje szczere uczucia. Pytanie, co ty czujesz do mnie- powiedział
Takashi, po czym kontynuował okupację ust bruneta. Zwolnił ucisk na nadgarstkach chłopaka.
Palce jednej dłoni wplótł w jego
czarne włosy, a
drugą objął go w talii.
"Czy ja mogłem się w nim zakochać“- myślał Haruki
podczas, gdy
jego ręce objęły Takashiego, a dłonie zacisnęły się na tyle bluzy ."Czy się bawię? Nie. Czy jestem
poważny? Na to wygląda. Co czuję?..." Takashi przerwał pocałunek i oparł się czołem
o czoło Harukiego:
- To
co dzisiaj też śpisz u mnie?- zapytał żartobliwie blondyn. Nie dostał odpowiedzi. Niebieskie oczy wpatrywały się w niego, co Takashi zrozumiał
najwyraźniej jako tak, bo wziął go na ręce i zaniósł do siebie.
-Ja…chyba go kocham…-dokończył Haruki w głowie, gdy Takashi kładł go na łóżko. Blondyn pochylił się nad nim i odgarnął mu włosy z czoła, po czym delikatnie musnął jego usta swoimi. Haruki mimo, że świadomy tego, co robi, był jednocześnie zdezorientowany. W końcu co jak co, ale nie codziennie ląduje się w łóżku i to z facetem.
-Ja…chyba go kocham…-dokończył Haruki w głowie, gdy Takashi kładł go na łóżko. Blondyn pochylił się nad nim i odgarnął mu włosy z czoła, po czym delikatnie musnął jego usta swoimi. Haruki mimo, że świadomy tego, co robi, był jednocześnie zdezorientowany. W końcu co jak co, ale nie codziennie ląduje się w łóżku i to z facetem.
- Ta... Takashi - jęknął Haruki, gdy blondwłosy chłopak wdarł się pod
jego koszulę i sunął dłonią po jego brzuchu i torsie -
Czy to nie dzieje się za szybko ? - spytał z dezorientacją.
- Powiedz jedno słowo, a przestanę.
Jednak jeśli tego chcesz wystarczy, że pozwolisz mi kontynuować - odpowiedział
łagodnym tonem. Nastąpiła chwila ciszy. Patrzyli sobie w oczy.
- Czy ja tego chcę, czy to jest właśnie to,
czego pragnę... Takashiego ? - myślał Haruki - "Jeśli jesteś poważny"
- chłopak przypomniał sobie słowa Ichiro - Jestem poważny, wiem to, wiem,
że chcę Takashiego. Haruki delikatnie przyłożył dłoń do policzka swojego partnera,
a ten tylko uśmiechnął się łagodnie, gdy patrzył w mokre jeszcze od łez oczy.
Takashi objął mocno chłopaka i namiętnie pocałował. Pożądał go bardziej niż kogokolwiek na
tym świecie. Zaczął całować go po twarzy, dalej po szyi i obojczykach. Haruki
jakby pogrążony w chwili, oddał się Takashiemu w pełni.
Później wszystko samo się potoczyło. Ich pocałunek z każdą chwilą stawał się coraz bardziej
namiętny i zaborczy.
Blondyn zaczął ściągać z Harukiego uprzednio rozpiętą koszulę, a on sam nie pozostawiał go w czekaniu. Po kilku minutach
mieli na sobie już tylko bokserki. Chłopak oderwał swoje usta i chciał coś
powiedzieć, lecz Haruki go powstrzymał.
- Nie przestawaj Takashi, nie teraz, proszę
- chłopak wydał z siebie cichy dźwięk – Jeśli teraz przestaniesz to, to tak
jakby... - nie zdążył dokończyć, bo Takashi gwałtownie go pocałował. Haruki
zacisnął mocno dłonie na jego ramionach. Blondyna przeszedł lekki dreszcz, ale
nie zaprzestał pieszczot. Wręcz przeciwnie, jego pocałunki nabrały pewnej energii, pożądania, ale nie traciły
dotychczasowej namiętności. Takashi nie czując oporu ze strony swojego
partnera, przeniósł rękę z talii niżej, do ostatniego skrawka ubrania na jego
ciele.
- Haruki - powiedział łagodnie blondyn -
Czy naprawdę tego chcesz ? – spytał. Nie chciał robić
niczego, czego Haruki miałby potem żałować.Chłopak spojrzał w jego zielone
oczy. Pozwolił kontynuować Takashiemu...
~*~
Przypominam, że to opowiadanie shonen ai i dalsza część nocna zostaje za drzwiami mieszkania Takashiego xD No, chyba że ruszycie swoją zboczoną częścią wyobraźni i dopowiecie sobie sami ;> A teraz możecie opierdolić mnie za ilość. ;) dziękuję
(nie chciałam po prostu zepsuć klimatu;3 za to następny rozdział będzie dłuższy;P)
Opierdalam Cię. Ale za jaką kurwa litość? Chyba za to, że jesteś sadystką. No już, czujesz się opierdolona?
OdpowiedzUsuńMoje to też shonen ai ale... mam to w dupie, jedna taka scena jest i jeszcze jedna na pewno będzie. Tylko nie wiem kiedy, ale ten fakt już pominę xD
Wyłapałam kilka błędów ortograficznych .__. No ludzie, błagam Was, przecież bloger podkreśla błędy...
Ayami chce więcej! :3
Mój drogi Haru-chanie: WSTAWIAJ CZĘŚCIEJ TYCH ROZDZIAŁÓW!I DŁUŻSZE! z góry dziękujem :*
OdpowiedzUsuńMusiałam zmienić adres bloga bo nie miałabym kolorowego życia w domu T^T Nowy adres:
OdpowiedzUsuńhttp://zielone-morze.blogspot.com/
Wstawiłam rozdziała~ Kiepsko wyszedł ale jest xD
OdpowiedzUsuńNie pierdol. Fajny jest :3
UsuńBo stwierdziłam, że sypialnia jest takim... dość standardowymi miejscem xD
OdpowiedzUsuńHah, z tym peelingniem to było ciekawie. Bo tak sobie myślę "Jaki by tu dać zapach?" a z mojej ręki aż czuć zieloną herbatą :3
Jak się podoba to się cieszę. 8 rozdział jest w fazie produkcji i żeby nic nie zaspoilerować to powiem jedynie, że mam nadzieję, iż lubić skakać w czasie ;>
Przez moje ostatnie smutanie, depresowanie i Bóg jeden wie co jeszcze powstał nowy rozdział...
OdpowiedzUsuńHah, wybacz, że nie ostrzegłam.
OdpowiedzUsuńTak szczerze? To sama dokładnie jeszcze nie wiem xD Znaczy bo wymyśliłam dlaczego itd. ale nie wiem jeszcze gdzie O.O
Agr, pozabijam Was kiedyś za tą weryfikację obrazkową >.> Dobija mnie.
OdpowiedzUsuńFIGHT!
Ej, jest mi autentycznie przykro, bo naprawdę wolę Ichiro,
a i tak wiem, że Haruki wygra, ohh, takie życie, takie życie xD
Do ukesiów wszystko dociera z takim opóźnieniem, no ogar chłopczę, lecisz na
niegooooo i to totalnie, wiem co mówię, posłuchaj cioci Tsuu
xDD
Dobrzeee mi, to było takie słodkie *o*
"Powiedz jedno słowo, a przestanę."- HAHAHA, NIE BĄDŹ NAIWNY HARUKI
TO NIE DZIAŁA W TEN SPOSÓB, ON MÓWI TO TYLKO PO TO, ZEBY CIĘ USPOKOIĆ XDD
Czytałam to.. więc dlaczego ja nic nie wiem o 3 nowych rozdziałach !? :O Haaaaaaaaaaaaaaaaaaruuuu ! Mogę mieć do Ciebie prośbę ? :DD Mogę? Mogę ? :D
OdpowiedzUsuńMogłabyś mnie informować u mnie w komentarzu o nowych postach ? ;3
Oneeeeeeeeeeeegai Haru-chan ! :D
Okej :d. Wybacz. Już bd informować bo inne dziewczyn tez już mnie o to prosily. XD
UsuńNie dbać o czytelnikow T^T przepraszaaaammmmm. Wybaczcie.
tak stary kochasz go , pragniesz go i w ogole seks xD
OdpowiedzUsuńno tak scena z przygwożdżeniem do ściany musi być XD o staryyy, Haruki biedny chuju takashi cie kocha a ichiro znienawidiz... biedne mała uke q.q
... ja pierdolę już go jebnął na wyro ;_; takashi uważaj to prawiczek! QWQ UŻYJ DUŻO LUBRYKANTU CIOCIA BLACK CI POZYCZY JAK NIE MASZ ! *rzuca w niego wazeliną w tubce*
.. o bosh haruki jakiś ty zdesperowany i słitaśny, zjem cię w całości T^T
... NO JAK TO KURWA TAK BEZ OPISU SEKSU? Q.Q narobiłas mi smaka chuju, teraz mi smutno ;_;
Biedny Haruki...a Ichiro to kurwa xd Tak, właśnie~!! Co wydaje ci się, że jesteś fajny, bo nazywasz go "Maluch"...tsk...wysoki się odezwał...-.-
OdpowiedzUsuńHahaha~! Ootem mi się będzie ta scena śnić po nocach :3 lul xd
Pozdrawiam