Oto pierwszy rozdział.Nie wiem ile ich będzie. Zapraszam do czytania i komentowania, bo chcę wiedzieć czy wstawianie tego wgl ma sens. Opowiadanie jest w miarę gotowe, więc będę mogła wstawiać je co 2-3 dni :D
~*~
Pierwszy września. Pierwszy dzień szkoły. Dzień w którym życie Harukiego miało
się zmienić. Nowe miasto, nowa szkoła, nowe znajomości. No właśnie..
znajomości... Haruki, mimo, że był bardzo przyjazny w stosunku do innych, miał
problemy z nawiązaniem bliższego kontaktu..ehhh i nowa szkoła...
-Przepraszam- zapytał wysokiego blondyna przy drzwiach budynku- w którą stronę do szkolnej
auli?
Takashi spojrzał w dół i zobaczył chłopaka. Miał dosyć dziecinną twarz i wyglądał
jakby nie wiedział, co się wokół niego dzieje.
-Serio liczysz, że ci odpowiem ? - powiedział raczej zimnym
tonem. -
Spytaj któregoś z nauczycieli, na pewno ci odpowiedzą, bo wyglądasz na takiego
co raczej ma z nimi dobre układy - szydził.
-Ehh co to ma być?!Normalnie się ciebie
pytam...dobra, spytam innych-powiedział oburzony i odwrócił się na pięcie, po
czy pomaszerował w korytarz w prawo od wejścia.
"Co za
burak"-myślał-"myśli, że jak jest wyższy to może sobie pozwalać na
takie odzywki? Mam nadzieje, że nie będę musiał oglądać więcej tego blond-dupka".
I z takimi właśnie myślami cudem trafił na aule przed rozpoczęciem apelu.
-A teraz rozejdźcie się od swoich klas- powiedział dyrektor na zakończenie apelu.
I kolejne zadanie-znaleźć klasę 1c.
- I na co komu te wszystkie apele! Ok, rozumiem, pierwszy rok, ale dyro to mało sam nie umarł przy tej przemowie-mruczał pod nosem Takashi. Poszedł do łazienki i usiadł na parapecie. Nim się obejrzał lekcja już trwała, a jego mama ostrzegała, że jeśli usłyszy jakąkolwiek skargę to wróci on do rodzinnego miasta. W ostatniej chwili wparował do klasy, inni dopiero siadali.
-Przepraszam za spóź...
- Co ty tu do cholery robisz!? - przerwał mu głos od strony okna.
O to ty serio chodzisz do liceum? Myślałem, że to tylko żart - zakpił, idąc w stronę ostatniego wolnego miejsca, które znajdowało się za Harukim.
-Wy dwaj!- krzyknął nauczyciel. Był to niewysoki mężczyzna gdzieś po czterdziestce- Nie róbcie mi zamieszania już na pierwszej lekcji. A teraz zaczniemy od przedstawienie się. Nazywam się Mitobe-sensei i uczę matematyki. Od dzisiaj będę waszym wychowawcą. Przedstawiamy się rzędami, więc pierwsza Karumi Ahiko...
"Niech to szlag! Muszę być z tym dupkiem w klasie. Ze wszystkich ludzi akurat on! I jeszcze za mną siedzi...poprostu świetnie. " - pogrążony obrażaniem Takashiego w myślach, chłopak nie zauważył nawet, kiedy nadeszła jego kolej.
-Pssst...teraz ty- szepnęła do niego czarnowłosa dziewczyna siedząca przed nim.
-Aaa tak- wstał nieco poddenerwowany- Jestem Haruki Tadachi z gimnazjum Yoshiro, miło mi was poznać. Emmm...interesuję się głównie malarstwem. Czytam też mangi...- powiedział i poczuł ogromną ulgę, gdy mógł wreszcie usiąść na krześle. Przemówienia publiczne nie były jego mocną stroną.
- Haruki taaaak? - usłyszał za sobą zimny głos, że aż ciarki przeszły mu po plecach.- Zapamiętam na wypadek, gdyby szukali zaginionego dziecka.
-Tyyy...- brunet odwrócił się gotowy zabić chłopaka.
-No następny.- powiedział nauczyciel.
- Takashi Nayagawa. Przedtem chodziłem do gimnazjum Hoshiyuki. Interesuje mnie wiele rzeczy...i osób.- Niezauważalnie zerknął na bruneta siedzącego przed sobą, ciągle obróconego w jego stronę. -Głównie malarstwo i podróże. Jeżeli chcecie posłuchać o jakichś krajach jestem do dyspozycji- zakończył i usiadł na miejsce.
- Widzę, że mamy podobne zainteresowania - stwierdził Takashi - ehhh... Jak sądzę nie będę miał dużej konkurencji. Zupełnie jak w gimnazjum. - szydził.
- Nie bądź taki pewny siebie. Nic o mnie nie wiesz. -
zbulwersował się Haruki.
- Ale chętnie sie dowiem-dogryzał blondyn, a brunet zarumienił się lekko.
–Zamknij się. Jeśli jesteś taki pewny siebie, to załóżmy się,
że wygram z tobą najbliższy konkurs artystyczny!
Takashi milczał, ale po chwili zastanowienia
z zadziornym uśmiechem na twarzy powiedział:
- Całkiem kusząca propozycja, lubię pewnych siebie
facetów.
To wytrąciło Harukiego z równowagi. Jakby jeszcze jakąś posiadał.
- Co ty pierdzielisz idioto, zamknij się w
końcu. Przestań gadać takie rzeczy! – krzyczał.
- Teraz to ty robisz chaos i zamieszanie, geniuszu -
powiedział Takashi, a Haruki rozglądnął się dookoła.
- Wszyscy się gapią, to Twoja wina ! - mowił głośno.
- A to ja wrzeszczałem jak opętany ? - spytał się Takashi z
lekką irytacją
- Wracając do zakładu, przyjmuję go, ale jeśli
wygram to spełnisz jedną moją zachciankę.
Uścisnęli
sobie dłonie na znak zakładu.
Koniec lekcji następnego dnia. Przyszedł czas na
zajęcia klubowe. Haruki powędrował na ostatnie piętro budynku, aż znalazł sie w
pracowni plastycznej. Już na korytarzu roznosił sie lekki zapach farby olejnej,
który tak uwielbiał. Dotarł do niewielkiej klasy na końcu korytarza z kilkoma
ławkami ustawionymi pod ścianą. Na środku stały sztalugi, o ściany oparte były
płótna czyste, a inne już pomalowane. Podłoga była zabrudzona farbami i gliną.
Zresztą tak samo jak krzesła i stoły oraz ściany i drzwi Od razu widać, że
urzędują tu artyści.
-Witamy
w naszym skromnym klubie malarskim- powitał go radosny
dziewczęcy głos. Odwrócił się, a za nim stała blondwłosa dziewczyna umorusana
farbą na twarzy.
-
Jestem Aki Kotoba i jestem w 2b -
uśmiechała się dziewczyna.
"Jaka piękna..nie nie mogę. Nie po
tym co przeszedłem"-pomyślał Haruki
- A
ty jesteś?-wyjęła go z rozmyślań Aki.
-
Ahhh tak.. Haruki Tadachi, 1c miło poznać.
-Hejjjj Soichiroo, Akiraa, mamy nowego członka ! -krzyknęła Aki.
-Hejjjj Soichiroo, Akiraa, mamy nowego członka ! -krzyknęła Aki.
Z za
sztalugi w koncu sali wychyliła się dziewczyna w czarnych krótkich włosach z
dwoma warkoczykami
- To
jest Akira- mówiła Aki. - A to jes..- I
własnie w tym momencie usłyszeli hałas upadającej puszki w składziku.
-
...Soichio- dokończyła.
-
Yo- powiedział niewyskoi brunet w okularach, masując się po obolałej od
uderzenia głowie.
-
Mało was tu- powiedział Haruki.
- No
niestety- dodała Akira.
-Ale
jest jescze taki gość: Dante- powiedział Soichiro- zwykle się spóźnia.
W
tym momencie do sali wszedł wyskoi brunet z grzywką lekko opadającą na oczy.
-
Siema nowy- powiedział do Harukiego, kładąc mu ręka na głowie.
-"Wysoki"-pomyślał
Haruki.
.- I
co, tylko ty do nas dołanczasz w tym roku?- zapytał Dante.
-Niezupełnie- usłuszeli
głos dochodzący od drzwi. Głos, który Haruki dobrze znał i nienawidził.
~*~
Krótki T^T Ja wiem, że to on no ale mimo wszystko krótki xD
OdpowiedzUsuńAaaa podoba mi się <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co będzie dalej ^^ będe tu zaglądać jeśli pozwolisz i dodam sobie Twojego bloga do linków x3
Haruki jest tylko 7 cm ode mnie wyższy jak miło xD przeraża mnie jego podobieństwo w charakterze do mnie xD śledziłaś mnie! Przyznaj sie xD
Dupek Takshi... awww wysoki blondyn... :o ale i tak dupek! xD ale mnie tacy jarają O.o xDD no i jest wysoki! xDD odbija mi xD
Troszke krótko D: ale, ale jest ok ^^
czekam na wiecej~
No jasne, że cie sledzilam ;> Jaram się ludzmi jak Izaya xD pamietaj obserwuje cie xD
UsuńAki Kotoba *~* Jak Ai Kotoba :O Bożee , jakie fajne XD I ciekawe :3 O jeju, jeju.. 2 będę zmuszona przeczytać po powrocie do domu ,bo zaraz tu wpadnie mój kolega.. *siedzi w bibliotece* i będzie mi czytał >.> Opowiadanie świetne *~* Z niecierpliwością czekam aż wrócę do domu xD
OdpowiedzUsuńBoże... pierwszy września zawsze jest taki śmieszny, he, he. 1 września.
OdpowiedzUsuńUbaw po pachy xDD
Takashi musiał patrzeć w dół, żeby kogoś zauważyć, ja pierdole, kocham
takich ludzi xDD I jest jeszcze blondynem. Dobra, dobra, wiem, że będzie zajęty
i jest gejem, tak, tak xDD
"blond-dupka"- Haruki myślisz w dobrym kierunku xDDD
Ja pierdziele jakiś koksu idzie szukać komuś żeby mu pomógł, jego myśli
zajmuje 180 centymetrowe ciacho i gej sam z siebie trafia cudem do auli.
UCZ MNIE XDDD *Tsu i jej beznadziejna orientacja w terenie pozdrawiają*
Co on robił w tej łazieńce przez tyle czasu? *dirty mind* he, he.
O WTF a nuczyciel: spoko, spoko, to normalne, że ucznie się drą na siebie
jak wchodzą do klasy, a teraz spokojnie, dalej, no już, już, jedziemy z materialem
xDD
He, he. A jednak nie xDD Interwencje nauczyciela zawsze spoko xDD
On siedzi za Tobą z oczywistych wzglęgów, tylko jeszcze o tym nie wie xDD
O WTFWTFWTF Padłam xDDD Kurczaki jak ja nie znoszę uke, kurwa, wpieprzają mnie małe
geje *Tsu-mały-gej*, faceci powinni wiedzieć, czego chcą i uprawiać seks, no c'mon xD
Soichio- kocham Cię.
Dantne- awww, Ty seksie.
MAM ULUBIONĄ PARĘ. FANTE X SOICHIO, OHHH, BŁAGAAAAM CIĘ, PRAGNE TEGO XDD
Dobraaaa, narzekam, że krótkie i tak dalej- jak wszyscy
I lecę dalej.
JHOIJGOJORG4 Awyawyawy
+ "Jaka piękna..nie nie mogę. Nie po tym co przeszedłem"-pomyślał Haruki---? Nie, Haruki, to nie jest właściwa droga, to nie jest właściwa droga xDD
Dante x Soichiro nie wpadałam na to O.o lol jak sie postaram to może wcisne o nich oneshota xD jak tak czytam ten komentarz to dochodzę do wniosku ze ta historia jest pozbawiona jakiejkolwiek logiki 0_______O
Usuńdzieńdobry mały chuju, przyszłam sobie poczytać pornosy od rana huehuehue @_@'
OdpowiedzUsuń... ja pierdolę nie mogłaś zacząć mniej demotywująco? -.- 1 września no ja walę, jaka schiza ;_;
jaki kurwa wysoki? -.- ja mam 180 a jestem babą XD same konusy tam są kuźwa ;3;
mitobe... KURWA MAM PRZED OCZAMI KUROBASU XD STARY MITOBE W PINGLACH JAK DENKA OD SŁOIKAAA..mój mózgu przestań XD
takashi ty chuju kocham cię ♥ niech haruki sie życiowo ogarnie bo to taka ciota że aż mnie pierdoli żeby mu jebnąć XD boże nieogary życiowe tak łatwo przelecieć ;_; pilnuj go Takashi! XD bo ci ktoś go jeszcze zabierze sprzed nosa
... jaka piękna... baby nie sa piękne chuju ;_; pacz jaka seksy 180 dupa siedzi koło ciebie. zostaw baby one gryzą
... PRAGNĘ DANTE X SOICHO TAAK BARDZOOOO :Q_____________TYLE GEJOWSKIEGO PORNOO TROLOLO~
dobra lęcę z tej planet spamować dalej trututut!
Tak narzekałaś że nie pisałam komentarzy więc kiedy postanowiłam przeczytać to jeszcze raz pomyślałam iż zaszczycę Cię moim zacnym komentarzem:D Ogólnie rzecz biorąc wymiata!! Strasznie mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Haru-sama :D :D xD
Lepiej poszukaj sobie bety....
OdpowiedzUsuńPisałam to widzisz kiedy, teraz mój styl znacznie się poprawił. Nie sądzę że potrzebuję baty.
UsuńNooo....dość ciekawe, tylko szkoda, że takie krótkie. W sumie, nie spotkałam nigdy dwóch chłopaków, w jednej klasie, którzy od razu by się nie lubili, ale fajnie jest czytać o nowych sytuacjach. xd
OdpowiedzUsuńOd razu ostrzegam, ze jestem okropna w pisaniu komentarzy i zawsze wychodzą mi krótsze niż powinny, więc Gomen ;-;
Pozdrawiam