Hajo :D nadchodzi kolejny rozdział~ Długo kazałam wam czekać, ale nie mogłam się zebrać żeby go poprawić xD Nadchodzą święta~ cieszę się!! A jutro mam koncert kolęd w szkole i śpiewam >.> W ogóle będziemy śpiewać dwie japońskie piosenki! Epic win ^o^
UWAGA ZAPOWIEDŹ! Na sylwestra planuję oneshot z Shizayi ;D więc jak ich lubicie lub znacie kogoś kto lubi możecie przekazać >.<
~*~
Listopad.
-Wyjechać?!- krzyknął Takashi.
- To tylko 3 dni. A poza tym już jesteś
zapisany, więc nie możesz zrezygnować- odpowiedziała Aki i założyła ręce na
piersi zadowolona.
- Z czego nie może zrezygnować?- zapytał
Haruki, który właśnie wszedł do pracowni .
– Pamiętasz jak Takashi wygrał ten konkurs
malarski?-zwróciła się do niego dziewczyna- No, to właśnie kontynuacja tego
konkursu odbędzie się w Kyoto 25
listopada. Zjeżdżają się uczniowie z całej Japonii, bo wiedzą, że to dobra
okazja by się pokazać. Ale Takashi oczywiście nie chce jechać- spiorunowała
blondyna wzrokiem.
- No co ty Takashi taką okazje chcesz
przegapić z powodu lenistwa? - zwrócił się do niego Haruki- Masz tam jechać
- No dobra niech wam będzie!- powiedział zrezygnowany
Takashi. Męczyli go z pół godziny zanim się zgodził.
Następny dzień w klasie chłopaków.
– Ej Haruki, gdzie idziesz- zapytał chłopaka
Takashi.
- Aki chciała mnie widzieć, więc idę do jej
klasy.
- O to świetnie się składa. Zanieś jej moją
legitymacje, bo chciała ją do uzupełnienia jakichś papierów związanych z wyjazdem,
a wczoraj nie miałem.
- Spoko- zabrał legitymacje i poszedł. Po
drodze zerknął sobie na nią i czytał „Nayagawa Takashi. Urodzony 24 listopada
199…“ 24 LISTOPADA ! Haruki aż
przystanął.
„To już niedługo..“-myślał. No tak są razem 2
miesiące, a on nie wpadł na to, by zapytać się go o urodziny. Ale teraz nie to
było najważniejsze. Ważne było to, że był 20, a on nie miał pomysłu na prezent
i ogólnie na urodziny Takashiego. Szybko oddał Aki legitymacje blondyna, pogadał
chwile z Aki i wrócił do klasy. Chciał jak najszybciej wrócić do domu,
żeby pomyśleć nad prezentem.
Przez 2 dni na kartkach rozpisywał różne plany
owego dnia. Był to czwartek.W piątek Takashi wyjeżdżał.
- Myślę, że tak będzie ok- powiedział do
siebie i jeszcze raz prześledził plan urodzin- A teraz idę po prezent-
powiedział znów do siebie, wychodząc z domu.
Wreszcie nadszedł 24 listopad. Takashi już w szatni został powitany przez
Ichiro, który złożył mu życzenia i dał prezent-mianowicie T-shirt, który
Takashi już kiedyś sobie upatrzył. Na kółku plastycznym to samo. Każdy składał
mu życzenia i dawał jakiś drobiazg. Ale Haruki nie przyszedł na kółko. Nie
rozmawiał też zbytnio z nim w klasie. Można by żec, że go właściwie unikał
z czego Takashi nie specjalnie był
zadowolony, zwłaszcza dzisiaj. Wrócił do domu i zaczął pakować się na wyjazd.
Około 20 dostał sms‘a od Harukiego o treści : „Ubierz się w coś ciepłego.
Idziemy nad jezioro. Spotykamy się za 10 minut pod blokiem. Weź latarkę, bo
mojej wysiadły baterie.“ No więc zrobił co kazał Haruki. Może nie wykazywał
zbytniego entuzjazmu na wycieczkę nad jezioro, gdy na dworze było ciemno, zimno,
a jutro miał jechać z rana. No, ale z racji tego, że to właśnie
Haruki go zaprosił pomyślał, że jakoś to przeżyje. Ruszyli na przystanek. Niebo
było bezchmurne co bardzo odpowiadało planowi
bruneta.
– Ale o
po co jedziemy nad jezioro- marudził Takashi.
- Nie powiem, ale nie narzekaj. Spodoba ci się-
odpowiadał za każdym razem. Już od kilku dni zachowywał się tajemniczo. Nie
odwiedzał Takashiego. Nie rozmawiał z nim za dużo. Blondyna bardzo
ciekawiło dlaczego. Dojechali na miejsce, ale nie poszli na plaże ani nawet w
tajne miejsce Takashiego. Haruki prowadził go przez wysoką trawę na pewnego
rodzaju wzgórze. Drogę oświetlała im latarka, którą przyniósł Takashi.Zbliżali
się już do szczytu pagórka, gdy nagle Haruki powiedział:
-
Zamknij oczy i złap mnie za rękę.
Takashi zrobił jak kazał. Był posłuszny tylko
dlatego, że coraz bardziej ekscytował go ten tajemniczy i odważny Haruki, który dziś w nocy prowadził
go w nieznane.
- A teraz zaczekaj tu, ale nie otwieraj oczu-
poprosił chłopak i póścił jego rękę – Dobra otwórz- odezwał się po chwili.
Takashi otworzył oczy, ale nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. Stali na skarpie nad jeziorem. Światło
księżyca odbijało się w spokojnej wodzie i oświetlało miejsce, w którym stali.
Całe niebo usłane było gwiazdami. Nie mógł wyjść z podziwu, że takie
miejsce w ogóle istnieje. W końcu spojrzał na Harukiego, który stał przy rozłorzonym
na ziemi kocu.
- Wszystkiego najlepszego, Takashi- powiedział
Haruki uśmiechając się. W świetle księżyca jego twarz była słodsza niż zwykle.
Takashi nie mógł wydusić z siebie słowa. Nie wierzył, że zrobił coś
takiego dla niego. Podszedł do chłopaka powoli i przytulił go.
- Dziękuję- szepnął mu do ucha. Stali tak
chwilę, aż Takashi się ogarnął i usiadł na kocu. Zjedli to, co Haruki
przygotował i przywiózł wcześniej. Blondyn dostał od niego pędzel
z wygrawerowanym swoim imieniem. Haruki wybrał taki prezent ze względu na
jutrzejszy konkurs. Potem już tylko leżeli na kocu i patrzyli w gwiazdy. Mimo,
że było po 22 Takashi nie był senny, ale szczęśliwy. W przeciwieństwie do
Harukiego, który trochę przysypiał.
– Patrz Haruki , spadająca gwiazda..pomyśl życzenie-zapadła
chwilowa cisza.
- Co pomyślałeś- zapytał Haruki.
-Że chcę tu wrócić za rok, a ty?
- Żebyś mnie nigdy nie zostawił- odprał Haruki
i wtulił się mocniej w partnera.
- Chyba lubisz to zdanie- zaśmiał się Takashi-
Dlaczego aż tak bardzo się o to boisz?- zapytał blondyn.
– Wiesz, miałem kiedyś przyjaciela. Mieszkał w
sąsiednim domu. Byliśmy praktycznie nierozłączni. Ale kiedyś usłyszałem jak
rozmawiał ze swoją mamą. Pytał się ile jeszcze musi się ze mną zadawać. Ona
powiedziała, że już może się przegnać, bo wyjeżdżają. I wyjechał, zostawiając
mnie samego. Bez pożegnania. Okazał się, że zadawał się ze mną tylko po to, by
ułatwić swoim rodzicom kontakt z moimi. Chcieli zyskać łaski w firmie taty. Później w gimnazjum kilka razy
zostałem zdradzony przez dziewczyny i kolegów. Nie mam szczęścia do ludzi. Są
dwulicowi, niewdzięczni. Interesują się tobą tylko, gdy jesteś im w czymś
potrzebny. A potem zostawiają. Samego. Dlatego przestałem ufać i stałem się
wyczulony na to, by ktoś na kim mi
zelży, mnie nie zostawił. Nie chciałem się wiązać, ale… ty byłeś jakiś inny.
Nie mogłem przejść obok ciebie obojętnie. Dlatego na początku się opierałem.
Wmawiałem sobie, że nie możemy być razem, bo jesteśmy facetami, ale tak naprawdę
to nie chciałem znów zostać sam... Takashi pocałował go w czoło i mocno
przytulił.
– Nie
zostaniesz sam. Zaufaj mi...- powiedział Takashi łagodnym tonem czując, jak dłonie bruneta zaciskają się na jego kurtce.Wrócili do domu po 24. Rano Takashi
wyjechał do Kyoto.
~*~
W przerwie świątecznej powinien pojawić się 10 rozdział :D Tymczasem życzę Wam
WESOŁYCH ŚWIĄT~♥!
Niniejszym jaram się tym artem. Mam go nawet na tapecie *q*
♥ ♥ ♥
Kyaaaaa >.< Romantyczne, ekscytujące i krótkie ! :O Boże.. krótkie i piękne T^T
OdpowiedzUsuńHaaru -chan :D Jejuśku uwielbiam Harukiego i Takashiego <3
Czytałam już wcześniej ale dopiero teraz na chwilę odżyłam i komentuje xD Kaszel mnie zabija >.> Temperatura też T^T
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwww, słoooodkie *o* I krótkie ;___; Ayami chce więcej *o*
jestem chujuuuu ♥ cieszysz się, prawda? XD
OdpowiedzUsuńtakashi wyjeżdża... zabierz swoje uke do teczki ♥ XD
.. brawo haruki, nie ogarniać kiedy się twój chłopak urodził ._. zrób mu seksy prezent, przebież się za pokojówkę w przyciasnej kiecce ♥ bez majtek ♥♥♥ żeby było szybciej XD
.. t-shirt. ichiro ty kurwo. D: trzeba było mu dać swoją miłość ♥ zrobić loda czy coś
a harukiego porwali kosmici hej hooo XD !
jezioro. potopcie się kurwa. seks w wodzie też jest dobry *unosi kciuk do góry*
gdyby był senny o 22 to bym go wyśmiała na miejscu.
no i wyjechał. i nie było pożegnalnego seksu. chujowo milordzieee D: więcej seksuu!
"zrób mu seksy prezent, przebież się za pokojówkę w przyciasnej kiecce ♥ bez majtek ♥♥♥ żeby było szybciej XD"
UsuńAż to skopiowałam, to mnie rozjebało xD Leżę i zamiast śmiać się to kaszlę. Jebana choroba >.>
Black chuju, nie każdy piszę co chwila seks i jest zboczeńcem jak Ty XD
tak tak wiem jestem zajebista~ pierdolisz D: ja nie piszę seksu. prawie w ogóle. ._.' a że lubię czytać to inna sprawa ♥
UsuńA kto nie lubi czytać xD to opowiadanie pisałam z przyjaciółka jako wgl pierwszy shonen ai w życiu więc cenzura i kultura, seks na zapleczu i bez publiczności >.>
UsuńPoza tym niestety nie umiem zbytnio pisać takich scen D: przykra sprawa.
Ale w ff na sylwestra sie postaram coś wymyślić żebyś miała radoche Black C:
Wstawiłam nowy rozdział~
OdpowiedzUsuńJestem taka okropna, wszyscy po mnie jeżdżą ;< Teraz przez Was mi smutno na święta, nie lubicie mnie D:
OdpowiedzUsuńJebane literówki xD A tak, masz rację, słowa zapomniałam. Może przed wyjściem zdążę poprawić *ekspresowe tempo pisania po klawiaturze*
Tak mi przykro D: Nie wiem totalnie po czym jest seria no ale tak mi przykro, że jej nie skończyłaś D: To dzisiaj siedzisz i oglądasz xD A ja zaraz lecę~
Dobra, dobra, rozumiem, już się ogarniam. Wczoraj już kończył mi się czas i zapał a chciałam coś wstawić xD Będę miała trochę czasu to zacznę pisać x3
Ty też pisz, co ja sama w tym jestem? ^^
Gdybyś Ty mój mózg widziała... To pomogłabyś mi go ogarnąć bo ja już nie daje rady xD
OdpowiedzUsuńAwwwww, jak słodko, ludzie mnie jednak lubią *łapie Haru w ramiona i się z nią kręci wokół własnej osi* No dobra, skoro mnie lubicie to ide się ogarnąć do spania żeby nie było wątów potem, biorę brudnopis i coś nabazgrolę ;3
Shizaya, ten rok będzie dobrym rokiem xDD
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to witam, awu.
Haruki Ty nieogarze, ja pierdolę, czas na urodzinowy seks niespodziankę xDD W ogóle Ichiro powinieneś się na te urodziny przywiązać sznurem do kaloryfera Takashiego jako idealny prezent... chociaż by pewnie chuj nie docenił D :
Awuuu w każdym razie jaram się tym rozdziałem <3
...Awuu i tym obrazkiem zreszta też xDD
Waa... jaki słodki rozdział .3.
OdpowiedzUsuńI bardzo krótki...ale to co (=w=)
Był taki słodziachny...aww.
Nie mogę doczekać się nastepnego.
(btw nominowałam cię do nagrody Liebster Award)
Pojawił się pierwszy rozdział opowiadania AkaKise ( Akashi x Kise ) "Danse macabre", serdecznie zapraszam c:
OdpowiedzUsuńJuż sie boje
UsuńNominowałam Cię do nagrodu Liebster Awards ! :D Więcej informacji w pierwszej notce u mnie ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
No Haru kiedy kolejny rozdział ? No, bo wiesz od wakacji nwm jak skończyły się ich losy... ~Nami-chan
OdpowiedzUsuńWybacz trwają debaty na temat kontynuacji ale myślę, że po nowym roku będzie rozdział :D
UsuńW Sylwestra będzie Shizaya więc uszy do góry xD
Wgl to witam Nami-chan :D
Aww~!! Takie urocze *o* Chcę pojechać nad takie jeziorko :3
OdpowiedzUsuńRozumiem Harukiego ;-; Ludzie to dwulicowe, wredne suki hihihi~! ^_^
Kocham Shizayę o.o
Pozdrawiam i kolorowych~